Od dłuższego czasu chodziło mi po głowie by napisać o tej Pani. Bardzo lubię filmy z jej udziałem, a ponadto przemawia do mnie jej klasyczna uroda i od dawna podoba mi się sposób w jaki ją podkreśla. Fakt, iż z natury posiada raczej cienkie i delikatne włosy, a do tego jest blondynką dopełnił wizerunku osoby, o której trzeba napisać na tym blogu :-)
Mowa o Gwyneth Paltrow. Sądzę, że większość utożsamia ją z czupryną koloru blond, ale okazuje się, że nie zawsze tak było. Prawdopodbnie za nim Gwyneth sięgnęła po pierwsze farby prezentowała się nastepująco:
źródło zdjęcia: http://www.harpersbazaar.com/beauty/gwyneth-paltrows-beauty-transformations
Widać lubiła nosić długie włosy już w młodości. Były one raczej koloru ciemny blond i średniej gęstości, cienkie. W przeważającej części wysokoporowate, falowane , niezdyscyplinowane. Mimo wszystko podobała mi się w tej wersji, choć ten młodzieńczy uśmiech może zakłóca mój obiektywizm.
Opisując historię jej włosów nie sposób przeoczyć etapu włosów krótkich. Nosiła modną na tamtejsze czasy (1997r.) fryzurę, a jej ówczesny chłopak - Brad Pitt nosił niemal identyczną (również farbowany blond).
źródło zdjęcia: http://www.harpersbazaar.com/beauty/gwyneth-paltrows-beauty-transformations
Nie wspomniałam, że i ja miałam przygodę z bardzo podobnym cięciem i kolorem - ale jednak kilka ładnych lat później. Z tego co pamiętam Gwyneth nie była moją inspiracją. Tak czy owak fryzura ta podkreśliła wielkość i ostry kształt twarzy aktorki. Nie mówię, że są one nie w porządku, ale mimo wszystko uważam, że korzystniej jej w dłuższych włosach, które łagodzą rysy - jak chociażby na poniższym zdjęciu:
źródło zdjęcia: http://www.harpersbazaar.com/beauty/gwyneth-paltrows-beauty-transformations
Powyższa fotografia pochodzi z 1998 roku. Interesujące jest to, że w ostatnich latach Gwyneth nosiła się niemal identycznie.
A tutaj przygoda z ciemnymi włosami - tylko rok później, cóż można powiedzieć...nie każdy może być brunetem :-P
źródło zdjęcia: http://www.harpersbazaar.com/beauty/gwyneth-paltrows-beauty-transformations
Dłuuugie włosy, w takich lubię ją najbardziej - i ona w nich chyba najlepiej się czuje (2005r.)
źródło zdjęcia: http://www.harpersbazaar.com/beauty/gwyneth-paltrows-beauty-transformations
Należy tu podkreślić, że cieniowanie i fale przy twarzy dodatkowo łagodzą rysy. Poza tym tego typu fryzura dodaje objętość delikatnym włosom.
Długie włosy w wersji prostej, tym razem z przedziałkiem trochę z boku - również nieźle (2007r.)
źródło zdjęcia: http://www.harpersbazaar.com/beauty/gwyneth-paltrows-beauty-transformations
W 2008 roku, doszło do flirtu z lobem. Powieliłam tą fryzurę - dość długo ją nosiłam i dobrze się czułam. Gwyneth jednak ponownie zapuściła (jak ja ;-)), ale tak też się dobrze prezentowała.
źródło zdjęcia: http://www.harpersbazaar.com/beauty/gwyneth-paltrows-beauty-transformations
Taką długość udało się jej uzyskać w roku 2010.
źródło zdjęcia: http://www.harpersbazaar.com/beauty/gwyneth-paltrows-beauty-transformations
Jednak odcień blondu, na mój gust był zbyt platynowy.
Obecnie długość włosów pozostaje bez większych zmian, ale uważam, że ten odcień blondu jest znacznie bardziej twarzowy. Ach i muszę to powiedzieć, kurczę jak ona świetnie wygląda (tak w ogóle i na swój wiek tym bardziej ;-))
źródło zdjęcia: http://www.dailymail.co.uk/tvshowbiz/article-2541634/Gwyneth-Paltrow-grins-balmy-Los-Angeles-day-steps-high-waisted-jeans.html
Lubicie Gwyneth? jak podobają się Wam jej włosy? Co myślicie o jej metamorfozach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz